poniedziałek, 1 października 2012

Gaudeamus, idiotes!

Gaudeamus, idiotes! - Jan Hartman 30.09.2012 blog Polityki

Idzie Nowy Rok. Akademicki. Rzesze wylęknionych bluźnierców drżą na myśl o konfrontacji z własną niemocą w zwielokrotnionym obliczu studentów. Tyle miesięcy spokojnego lata i gdzie to wszystko się podziało? Zleciało na niczym, jak zwykle. Tylko do grobu znowu ciut bliżej. Co uczyniliśmy złego, że znów musimy womitować zwątlonymi gardłami breję nikomu niepotrzebnych słów, spływających jak flegma z naszych odrętwiałych i zarobaczonych mózgów? Za jakie grzechy do naszych pensji dopisano te godziny udręki, gdy patrząc w młode znudzone oczy, widzimy swe zmarnowane żywoty i wydrenowane umysły?