poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Nauka zreformowana

Nauka zreformowana - Jan Widacki 4.8.2014 Przegląd str. 17 

Jeszcze w latach 70. XX w. wymyślono u nas, że dorobek można oceniać ilościowo. Ministerstwo ustaliło taryfikator. O ile pamiętam taki: za monografię – 2 pkt, za artykuł – 1 pkt, za skrypt – 1,5 pkt. Żartowano wtedy, że Kowalski, który wydał skrypt (1,5 pkt) i opublikował artykuł (1 pkt), czyli w sumie uzyskał 2,5 pkt, był większym uczonym niż Marks, który za „Kapitał” dostałby tylko 2 pkt. Nie wiem, czy z tego względu, czy może dlatego, że ktoś po prostu słusznie doszedł do wniosku, że to nonsens, szybko zrezygnowano z tej idiotycznej punktacji.