Podyskutujemy? - Leszek Pacholski 3.07.2013
W Polityce z 12 czerwca ukazała się rozmowa Edwina Bendyka z rektorem Uniwersytetu Warszawskiego, profesorem Marcinem Pałysem. Wywiad potwierdza, że nowy rektor pozytywnie odróżnia się od wielu swoich kolegów i poprzedników, ale rewolucji na Uniwersytecie Warszawskim raczej nie przeprowadzi. Trudno się dziwić. Rektor tak naprawdę jest bowiem przewodniczącym związku zawodowego profesorów i musi ich interesy reprezentować. Musi pamiętać, że nie został na swoją funkcję wybrany głosami najlepszych uczonych, lecz głosami większości, która – nawet na doskonałym Uniwersytecie Warszawskim – jest raczej przeciętna. A przeciętny profesor jest niezadowolony ze swojej pensji, z nieobiektywnych zasad przyznawania grantów, z tępoty studentów oraz z ministerstwa, ale jest zadowolony z siebie i ze swojej katedry lub swojego zakładu. I nie widzi potrzeby żadnych zmian.