Studencki Big Brother. Czy kamery na egzaminach i wykładach to przesada? - Michał Mańkowski 28.02.2013 natemat.pl
Niech ten, kto nigdy na studiach nie ściągał, pierwszy rzuci kamieniem.
Zdarzyło się to na pewno zdecydowanej większości. Czasy, kiedy
oszukiwało się za pomocą miniaturowej kartki, już dawno minęły, studenci
kombinują coraz bardziej. Stawiają na elektronikę: wykorzystują
telefony i mikrosłuchawki. Niektóre uczelnie, by z tym walczyć,
decydują się na zamontowanie kamer w salach. Co ciekawe, po skandalu z
molestującym wykładowcą Uniwersytetu Wrocławskiego o kamery na salach
poprosili… sami studenci.