Filozofie, lecz się sam - Krzysztof Pilawski Przegląd 4/2014.
– Nie podpisałem się pod listem w obronie filozofii
na Uniwersytecie w Białymstoku, bo nie zgadzam się z częścią zawartych w
liście stwierdzeń. W tej chwili jedynie kilka ośrodków stać na studia
filozoficzne na odpowiednim poziomie – ocenia filozof prof. Zbigniew
Mikołejko. – W Polsce jest bardzo wielu filozofów, ale gdybym miał
wymienić ważne dla mnie nazwiska, musiałbym się ograniczyć do kilku. Nie
czytamy się nawzajem. Nie ma środowiska filozofów, jest gromada
sekciarzy: każdy zamyka się w swojej działce i by mieć spokój, nie
wychodzi z niej. Filozofowie zapomnieli, że święty spokój jest tylko na
cmentarzu. Dlatego teraz, gdy nad ich etatami pojawiło się widmo
likwidacji, dziwią się, że wynoszą trupy.
Nie ma środowiska filozofów, jest gromada sekciarzy – każdy zamyka się w swojej działce i by mieć spokój, nie wychodzi z niej