Michał Leszczyński: Prostytucja, biegunka i rektorzy - 2010-10-17 Studio Opinii
Co ma prostytucja do rektorów polskich uczelni? Czy może to, że wyraz „rectum” (podobny do słowa „rektor”) po łacinie to odbytnica?
Raczej nie. Moje skojarzenie zjawiska prostytucji i nieudolności rektorów polskich uczelni ma zupełnie inne podstawy. Jakie? Ano, niestety, jak ktoś chce się tego dowiedzieć, to musi przeczytać cały odcinek niniejszych Nobli (współczuję takiemu Czytelnikowi, ale za ciekawość trzeba płacić!).
Dlaczego polskich rektorów uważam za nieudolnych? Ano, jeżeli najlepsze polskie dwie uczelnie (Uniwersytety Jagieloński i Warszawski) są dopiero w piątej setce uczelni na świecie, a reszta w ogóle nie jest sklasyfikowana, to naprawdę trudno stwierdzić, że nasi rektorzy są udolni.