poniedziałek, 30 sierpnia 2010

W oczekiwaniu na drugiego Hugona Kołłątaja

W oczekiwaniu na drugiego Hugona Kołłątaja - JAN WIDACKI 30.8.2010 Przegląd str.19 Kraj

Stan nauki polskiej jest opłakany. Nie pomogą żadne zaklęcia, żadna demagogia. Fakty są nieubłagane. Najlepsze polskie uniwersytety, Jagielloński i Warszawski, znajdują się w czwartej setce na liście najlepszych uniwersytetów świata! Listę tę otwiera amerykański Harvard, na drugim miejscu jest brytyjski Cambridge, później cztery kolejne uniwersytety amerykańskie, na siódmym miejscu jest Oxford, później znów uniwersytety amerykańskie. Wśród 25 najlepszych uczelni jest aż 17 amerykańskich, cztery brytyjskie, dwa japońskie, jeden kanadyjski, jeden szwajcarski. W pierwszej setce mieszczą się jeszcze uniwersytety niemieckie, szwajcarskie, holenderskie, francuskie, włoskie, belgijskie, norweskie, australijskie, kilka kolejnych japońskich, szwedzkie, kanadyjskie, chińskie, izraelskie, ale także nowozelandzki, tajlandzki, koreański czy południowoafrykański. Od naszych uniwersytetów znacznie wyżej notowany jest Uniwersytet Karola w Pradze (229. miejsce), Moskiewski im. Łomonosowa (155. miejsce). Wyprzedza je także uniwersytet w Petersburgu, dwa hiszpańskie, grecki, kolejny tajlandzki, indonezyjski, dwa malezyjskie, kilka indyjskich, dwa fińskie. Argentyński, brazylijski, chilijski, dwa z Arabii Saudyjskiej, z Filipin...